Opowieść Eryka
Opowieść Eryka
[Wers] Eryk karzeł, potrącony dwukrotnie przez auta Jego tata to bezlitosny skurwysyn, dla niego liczy się tylko on Figa, kot Eryka, waży 70 kilogramów Eryk uzależniony od palenia, nie może bez tego żyć [Wers 2] Krypto gejem i pedofilem, lubi wysrać się w gacie Eryk, życie pełne straty, niezrozumiany przez świat Tata nie liczy się z rodziną, tylko sam siebie ceni Eryk, z otyłym kotem i nałogiem, trudno znaleźć mu radość [Refren] Wypierdalaj, cwelu, dziwko Eryk, taki jak jest, niezmordowany w walce Przeżywa swoje życie, wbrew wszystkiemu Niech muzyka zabierze go w nieznane [Refren] Tak, Eryk, z ciężarem na duszy Znajduje spokój w rytmie, w muzyce Bo choć życie nietypowe, mroczne On wciąż kroczy z odwagą, niech będzie on znany