Debil

Mówią na mnie zołza, z niego niezły debil
Zrobimy tu rozpierdol, debilizmu niegdy dosyć
Budzę się rano z moim kochankiem, dyndu dyndu
Pierdoli ciągle farmazony, to debil skończony

Siała lala, niezła ze mnie dupeczka
Swędzi mnie cipeczka, energia w powietrzu
Ta noc jest dzika, ta noc jest pełna rymów
Ta noc jest dla nas, ta noc jest wolnością