Miłość na scenie

Miłość na scenie

Śpiewa jak anioł, wszyscy krzyczą: "Yeah!"
Gdy wchodzi na scenę, świat rży u jego stóp,
Przy nim Jessyy to tylko marność, brud.

Refren:
Bartosz to król, ma wygląd, ma styl,
Każdy chce być jak on, bo to czysty chill.
Przy nim Jessyy? To tylko złudzenie,
Bartosz to błysk, a ona — zniknięcie!

Styl ma zajebisty, każdy o tym gada,
Każdy jego ruch to wygrana parada.
Gdy śpiewa, serca skaczą, wszyscy w rytm tupią,
A Jessyy? Przy nim znika, cicho się kupią.