Ipsenka o pedofilu

Ipsenka o pedofilu

[Verse]
Ciemna noc spowiła nas, cień wciąż na sercu tkwi
Strach mnie ogarnia, choć nie wiem, co ze mną dziś
Ukryć się nie mogę, ten cień ciągle mnie ściga
Patrzę w lustro, widzę tylko twarz, coś we mnie drgnęło

[Verse 2]
Wszystko jakby skończyło się, nic nie jest już takie 
Ta strata, ta pustka we mnie, burzy moje światło
Nie mogę już uciec, ten cień wciąż mnie goni
Gdzie jesteś, gdzie jesteś, dlaczego zabrałeś mi noc

[Chorus]
Taniec, taniec, jakby nikogo nie było, tracimy się w mroku
Czuć, jak muzyka przenika nas, nic do udowodnienia
Jesteśmy żywi, jesteśmy wolni, niech radość nas uwieńczy
Tańcząc w mroku, to jest to, gdzie czujemy się najlepiej