Ojciec alkoholik
Ojciec alkoholik
[Wers] Ojciec alkoholik, zawsze był sam Spędzał dni i noce w barze, bez względu na nic Nigdy nie wracał do domu, zostawiając mnie samą Był cieniem człowieka, co z dala odmiennym był [Wers 2] Wychodziłem na ulicę, przecież gdzie miałem iść? Szukałem miłości i troski, szczęścia co da życiem sens Ale ojciec alkoholik, tak daleko był już Zniknął z mej matki i z mego serca też [Refren] Ojciec alkoholik, twarz skrywał przed światem Ale ja go znam, znam jego ból, jego strach Ojciec alkoholik, tak bardzo samotny Chciałem go kochać, ale on odszedł już.