Matka

Dlaczego na tym świecie?
Tak dzieje się
Dlaczego kto odpowie
I prawdę mi powie
Dlaczego tak jest!!!

Przeszła od losu tak nie wiele chce
By zmieniło się to co teraz jest
Mamo źle mi bardzo jest
Ty już Matko nie słyszysz moich łez
Jak bezdomny ja pies do ciebie dzisiaj wołam

Oooo Matko wskaż mi do ciebie drogę
Nie chcę tu już być, nikt mnie nie kocha
I zostałem teraz sam
Mamo ja dłużej nie chcę w samotności dalej być
Pragnę kochać i żyć
Być kochanym jak kwiaty, jak niebo, jak drzewa

Nie mam nic do oddania
Byś ty kobieta mego serca pokochała mnie
O tak nie wiele tylko proszę cię
Wróć proszę i napraw swój błąd
Ja nie mam nic prócz marzeń
By być z tobą na zawsze, już oddałbym życie swe

Mijają dni, miesiące, a ciebie wciąż nie ma
Inny ktoś zastępuje miejsce moje
Ty z nim teraz wesoło bawisz się
A ja byłem tylko plastrą na twoje smutne dni
W butelce wódki szukam dziś ukojenia
By żadna inna dziewczyna nie raniła mnie tak

Gdzie twoje obietnice podziały się?
Na zawsze razem
Tak powtarzałaś mi, a jednak o nie
Prawda bolesna okazała się